Kolejny eksperyment wymagał od nas wcześniejszego, kilkudniowego przygotowania, cierpliwości, zaangażowania i wspólnej pracy wielu „rąk” 🙂 Efektem tych starań był – nasz własny WULKAN! Konstruowanie wulkanu z gipsu było doskonałą zabawą sensoryczną
i wspaniałym treningiem dla dłoni.
A jak przebiegał eksperyment? Do środka wulkanu dodana została soda. Następnie nauczyciel wlał zabarwioną na czerwono wodę, aby uzyskać ładny kolor lawy. A potem powoli dolewany był ocet. Obserwowaliśmy co się wydarzy… Nasz wulkan zaczął wrzeć! Czerwona lawa wypływała górą z krateru i rozlewała się po stożku wulkanicznym. Potokom lawy nie było końca!